to był dziwny zjazd. pomijam znikające szwedzkie sprzęty fotograficzne. we wrzucie kilka fot zrobił Groszek - dzielny kompan tego wyjazdu; jeden rysunek zrobiła Biedronka. tuż przed samym zjazdem otworzyłem swoją wystawę w Rybniku, bardzo się Marcin Giba postarał i jest tego całościowo dobry efekt. Szymon Serej zrobił dobry film o tym, jak w Rybniku było w marcu.
Siedzę w domu, piję herbatę, boli mnie gardło i nie wiem, czy będzie mi się chciało rano wstać z wyra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz