wtorek, 12 stycznia 2010


Dzisiaj poszedłem się przejść po wsi. Od mojego pobytu w sanatorium w Pogorzelicy w 1987 roku nie widziałem tyle śniegu w nie-górach. Tak niesprzętowo to niezwykła to dla mnie frajda, że mogę sobie łazić z aparatem w nocy i robić zdjęcia z ręki. Żadnego statywu, lekki spacer, bez Sherpów, którzy by musieli nosić resztę klamotów. Pod tym względem postęp technologiczny jest dobry.

Dzisiaj po długim czasie wszedłem na strony informacyjne w sieci. Potwierdziło się to, co mnie skłoniło do ich nieczytania. Byłem przekonany, że pandemia borsuczej grypy to ściema. Okazało się dzisiaj, że to ściema. Media kłamią. Pewnie pomimo tego, że to miała być ściema, to i tak na ściemie takiej lub owej ktoś ma interes. Znowu odwołam się do czwartej strony okładki książki Wojciecha Bruszewskiego - Fotograf. To na prawdę warto przeczytać. Wnętrze jak kto chce, mnie nie zaskoczyło, ale okładka jest warta każdego zaangażowania w jej poszukiwanie i nawet nabycie.

2 komentarze:

Kto

Wojtek Sienkiewicz - fotograf, grafik. Absolwent WSF AFA (Wrocław), 2005 rok. Student Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie (Czechy). Wykładowca (kwadrat.edu.pl), redaktor magazynu www.5klatek.pl. Lubi to, co robi William Eggleston, Filip Zawada, Roger Ballen, Philip-Lorca diCorcia, Gregory Crewdson, Alec Soth, Dash Snow (ale już nie), Irving Penn, Nan Goldin, Richard Avedon, Paweł Olejniczak, Jeff Wall, Andy Goldsworthy, Paweł Syposz, Sandy Skoglund, Erwin Olaf, Duane Michals, Andrzej Kramarz, Mark Jenkins i Martin Gorczakowski, Iva Bittova, Cranes, Giagometti, COIL, Talk Talk, Peter Gabriel, Jim Jarmush. I pewnie jeszcze kilku innych.

Ten blog to po prostu notes. Nie ma tu moich cykli, ani nawet ich fragmentów. Może wycinki. Czasem lub przypadkiem.

Kontakt: wojteksienkiewicz(at)gmail.com

pierwszy blog