środa, 7 października 2009









Kilka luźnych obrazów z Drezna, nie publikowane wcześniej. Rosyjscy turyści patrzyli na mnie jak na krewnego z Czukocji przez pryzmat FEDa, a turyści z Zachodu cmokali z zachwytu myśląc, że to stara Leica. Ja cmokałem na wszystko, bo to moje ulubione miejsce na świecie. Ulubione do tego stopnia, że nikt nigdy nie wiedział, o co chodzi w moich drezdeńskich fotach. Nie tylko drezdeńskich. Lato 2005.

Dzisiaj ułożyła mi się niezła historia stojąc w kolejce do kasy w Biedronce. Niebawem przeleję ją na blog. Lokalnego Artysty nie można zabić na amen.

Dziękuję Ci Martin za dedykację wpisu na blog.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kto

Wojtek Sienkiewicz - fotograf, grafik. Absolwent WSF AFA (Wrocław), 2005 rok. Student Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie (Czechy). Wykładowca (kwadrat.edu.pl), redaktor magazynu www.5klatek.pl. Lubi to, co robi William Eggleston, Filip Zawada, Roger Ballen, Philip-Lorca diCorcia, Gregory Crewdson, Alec Soth, Dash Snow (ale już nie), Irving Penn, Nan Goldin, Richard Avedon, Paweł Olejniczak, Jeff Wall, Andy Goldsworthy, Paweł Syposz, Sandy Skoglund, Erwin Olaf, Duane Michals, Andrzej Kramarz, Mark Jenkins i Martin Gorczakowski, Iva Bittova, Cranes, Giagometti, COIL, Talk Talk, Peter Gabriel, Jim Jarmush. I pewnie jeszcze kilku innych.

Ten blog to po prostu notes. Nie ma tu moich cykli, ani nawet ich fragmentów. Może wycinki. Czasem lub przypadkiem.

Kontakt: wojteksienkiewicz(at)gmail.com

pierwszy blog