
Bajki i bajeczki. Dzisiaj miałem pierwsze w tym roku akademickim zajęcia z moimi słuchaczami. Wpadłem wczoraj na pomysł - wyrzucając opracowywany od kilkunastu tygodni poprzedni - żeby zrobić coś nowego ze swoimi podopiecznymi. Wydaje mi się, że im się spodobał.
Jednocześnie wymyśliłem, że fajnie będzie na pierwsze urodziny mojego syna zrobić mu książkę z bajkami. Bajkami i ilustracjami. Znając mnie i to, że moją ulubioną bajką były "O czym szumią wierzby" może się skończyć finalnie tak, że za trzydzieści lat wyjdzie na psychoterapii, że zniszczyłem mu tym dzieciństwo. Na plfoto - moim ulubionym poligonie doświadczalnym - pod tą grafiką większość komentarzy to narkotyczne porównania. Ja nie wiem, nie mam punktu odniesienia. Chciałbym napisać bajki, które teraz go będą ciekawić i bawić, ale gdy będzie mieć dziesięć, dwadzieścia czy trzydzieści lat, zacznie powoli odkrywać ich drugie dno. Jedną już w głowie i mam i za chwilę zacznę ją spisywać. O krzaku.
Śmiało. Bajki to wspaniała sprawa.
OdpowiedzUsuńOczyszczają piszącego i kolorują rzeczywistość :)
Fajny pomysł masz.
Visiting your blog
OdpowiedzUsuń