Pan i jego wierny pies leją na miasto. Wieś rządzi.
Sunia dzisiaj na długim spacerze wtarła w siebie kilogram błota i z 6 efektów defekacji dzikich zwierząt. Ale ona to lubi, a że ja lubię spacery i czystość w domu, to pies musiał być po spacerze wykąpany, czego pies nie lubi. Coś za coś.
Jutro pierwsze moje zajęcia w tym roku akademickim. Materiały pozbierałem, przygotowałem, mogę nauczać. Boję się tylko przestawienia czasu, bo nigdy rano nie wiem, który zegarek się przestawił, a który nie. I nigdy nie wiem, który z nich pokazuje realną (urzędową) godzinę.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTy się przyznaj lepiej co napisałaś w tym komencie co go usunęłaś:>
OdpowiedzUsuńsuper pies, super bohater :)))poprawione
OdpowiedzUsuń