
Byłem z Żoną w kinie na Avatarze. Jakby nie był ten film oceniany przez krytykę i warstwę inteligencką, na mnie zrobił piorunujące wrażenie. Tak jak Dystrykt 9 był dla mnie lekkim zawodem, tak Avatar - wbrew oczekiwaniom - był nie lada niespodzianką. Złego słowa nie powiem. Oczy bolą od okularów tylko.
W domu szukając swoich kapci i sprzątając łazienkę po kąpieli Synka ułożył mi się taki widok. Synka butki są już w użyciu, cena została, bo na cenówkach klej jest silniejszy niż moje palce.
Wszystko potrafi wzruszyć. I film za pół miliarda dolarów, i butki za 24.90
I szafka z Ikei ;)
OdpowiedzUsuńTakie butki zawsze wzruszają.
butki za 24,90 mnie wzruszyły. Avatar jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuń